WIELKANOCNY BARANEK
Jeszcze do niedawna ciasto drożdżowe mnie odstraszało. Bardzo lubiłam drożdżowe wypieki, ale zupełnie nie miałam do nich ręki. Drożdżowe ciasto mojej babci było najlepsze na świecie. Niesamowicie wyrośnięte, słodkie, idealne w smaku. Babcia zawsze robiła na oko, nie znała żadnych przepisów. Wychodziło zawsze. Nic mi tak nie smakowało jak pajda ciasta posmarowana masłem i kubek herbaty. Może i ja kiedyś dojdę do takiej perfekcji. Ach te wspomnienia. Aż poczułam tamten smak...
Ale póki co przepis na drożdżowego baranka. Ciasto jest bardzo elastyczne, nie klei się do rąk, doskonale nadaje się do formowania kształtów. Z podanej ilości wyszły dwa duże baranki (1 zajmuje połowę blachy z piekarnika) i 4 precelki.
- pół kg mąki pszennej
- 5 łyżek cukru
- 1 opakowanie suszonych drożdży
- 2 jajka
- 1/4 kostki masła
- szczypta soli
- rodzynki (na oczy)
Sposób przygotowania:
Masło rozpuścić, ostudzić. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, drożdże, sól, wbić 1 jajko, dodać szklankę letniej wody, wymieszać. Pod koniec dodać przestudzone masło. Całość dokładnie wyrobić przez kilka minut. Przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 30 minut. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Stolnicę oprószyć mąką, wyłożyć ciasto a następnie rozwałkować na grubość ok 0,5 centymetra. Wycinać foremką kółka. Na blaszce wyłożonej papierem uformować baranka. Posmarować rozmąconym jajkiem i odstawić na około 10-15 minut. Piec w temperaturze 180-190 stopni, 25-30 minut.
Komentarze
Prześlij komentarz